Spacer w tak przyjemny mrozek to sama przyjemność, mimo z góry skazanej na porażkę walki wózka z zaspami na ulicy.W parku cisza,biel i ...mnóstwo śmiesznych kaczek:)
Zabrałam nawet ze sobą aparat, by pokazać Wam ten piękny park, ale baterie,mimo, iż nowe, odmówiły mi posłuszeństwa:(
Na takie mroźne popołudnia idealnym zajęciem jest oczywiście rękodziełko:)
Proszę więc bardzo- cieplutkie,słodkie broszki kwiatowe z filcu:
Jeszcze dziś powinny pojawić się w sklepie, więc zapraszam!:)
Raduje mnie także stale powiększająca się ilość kuleczek filcowych-na zamówienia:) Już się cieszę na myśl, że wieczorkiem zasiądę do nowych biżutek.
A Moja Córeńka dziś skończyła cztery miesiące i proszę jaka zaaferowana zabawkami:
Miłego wieczora Wam życzę:)
wtorek, 30 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Wszystkiego najlepszego dla córeczki:) Moja niedawno skończyła 7 -cy:)
Prześlij komentarz