No właśnie....zimowe kolczyki.A tu śniegu brak,nie wspomnę o mocno dodatniej temperaturze.... pomyłka jakaś, nie uważacie?W radio Last Christmas Wham!, ale jakoś nijak ona pasuje do tego, co za oknem...nic to, trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać:))
Ale kolczyki zimowe są,tak czy siak:
Zakupy prezentowe w toku, tyle że w tym roku ze względu na to, iż nie mogę za bardzo się ruszać, kupione przez internet:) I nie wiem sama,co lepsze i bardziej ekonomiczne- bo jak już usiądę do komputera,to....zamawiam więcej niż powinnam!:)) i masz babo placek-miało być oszczędniej,a prawdopodobnie wcale tak nie będzie:)
Co tam!Święta są raz w roku prawda?:))
Zaglądajcie do mnie,bo pewnie na dniach będzie nowe candy:)))))
ściskam Was niedzielnie:)
niedziela, 4 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarze:
Przepiękne
ooo, jakie piękne :) a co do pogody to zgadzam się w 100% :) pozdrawiam :)
Ale ekstra te kolczyki :) ja z prezentami jestem jeszcze w czarnej d... yyy znaczy w lesie :)
wygladaja jak lizaczki
bardzo pysznie ;)
Cieplutkie bimbały na ucho - śliczne! :)
jakie urocze ;)
śliczne.
Prześlij komentarz