Skoro zima,to śnieg i nikogo to nie powinno dziwić:)
Drogowców zaskoczyło? Kierowców? A czemu, przecież jest środek zimy:))
Ja się cieszę, tak powinno być,zimą zima,wiosna wiosną, choć wiem, że klimat się zmienia,latem mamy tropiki,zimą ledwie mrozik, wiosną podtopienia. Szkoda,że tak niszczymy własną Ziemię:(
Ale ja nie o tym,nie chcę,by było smutno:(
Jest cudnie biało, chrupie śnieżek pod butami. Przyjemnie mrozek szczypie w policzki. Cieszą mnie takie chwile.Życie składa się z małych chwil, z tych codziennych,zwyczajnych-jak wspólny obiad, długa rozmowa wieczorem, miły gest,pocałunek w przelocie,słodki sms. Życie to nie są podniosłe chwile, wielkie drogie prezenty.
Jakiś czas temu przeczytałam krótki artykuł o kobiecie, jej rodzinie i plemieniu żyjącego gdzieś w Himalajach. Kilka zdań zapadło mi w pamięć- mowa była o wychowaniu dzieci. Ona nie mogła zrozumieć,że inni ludzie (czyli my,Europejczycy, bo wioskę odwiedziła M. Wojciechowska, którą nota bene mocno podziwiam za hart ducha:)) mogą rozstać się z powodu niezgodności charakterów mimo iż mają dzieci. Że wychowanie dzieci to misja. :)
W wiosce żyli z tego,co sami wychodowali. Nie gonili ciągle za czymś, nie mieli poczucia-jeszcze muszę więcej zarobić, kupić,wydać etc. Ona żyła spełniona,niczego jej nie brakowało.
To była piękna opowieść.
Przyznam się szczerze,że mnie nieco śmieszą rozmowy typu- żeby mieć dwoje dzieci,to należy mieć duże mieszkanie, że lepszy samochód,że ubrania markowe.
Wciąż ten okropny materializm.
A moje dzieci rosną w jednym pokoju i są szczęśliwe,że są razem.
Nie muszę co kwartał wyjeżdżać za granicę, mieć suva i spędzać czas w galeriach handlowych i wydawać pieniądze.
Wolę dostać dobrą książkę od męża.Wolę usmiech moich zdrowych dzieci. Wolę skromniej,ale pełniej.
Nic już tego nie zmieni.:)))
Ojej,a post miał być o nowym sutaszu:))) Się rozpisałam!
To masa perłowa,jaspis i perełki:)
Tak czy siak,daleko mi do Waszych cudeniek, do tego trzeba mieć talent:)
Kochani,ściskam Was zimowo bardzo!
środa, 9 stycznia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarze:
Zgadzam się z Tobą w 100%. Kolczyki prześliczne...
Masz rację Filomenko:) Często dla ludzi szczęście równa się z posiadaniem, bogactwem...ale to taka ułuda, jak się nie odnajdzie radości w sobie, to nowe "zabawki" będą dawały tylko chwilowe zapomnienie, a po jakimś czasie wróci wewnętrzna pustka.
P.S. Narobiłaś mi smaku na ten sutasz;))) zamierzam już od dłuższego czasu zacząć i jak widzę, jak co rusz pokazujesz nową biżuterię - to mam jeszcze większe chęci:) uściski dla Ciebie i dla Twoich dziewczynek:))
piekne, soczyste i takie wiosenne już :)
Ewa i tak podziwiam, że dobrze Ci idzie z sutaszem... u mnie jeszcze nic nie jest dokończone bo w połowie mam dość bo tu krzywo a tu sznurek źle się ułożył. ;)
Zapraszam do Siebie po nominację.
Pozdrawiam
Piękna kolorystyka:)
Prześlij komentarz