Kochani!
A szczególnie-Kasiu:))
Już jestem. Przepraszam,że ostatnio nieco zaniedbuję bloga. Jakoś czas płynie szybciej i inaczej od jakiegoś czasu:)
A jeszcze grypa na dwa tygodnie zwaliła mnie z nóg:(
Ale nie poddałam się,nie leżę w łóżku, działam:)
Dużo zaczęłam szyć (pokażę,pokażę:)), doskonalę się w dekupażowych obrazkach, a także...uczę się:)
Ostatni rok urlopu wychowawczego chcę wykorzystać maksymalnie:)
W dodatku jesień tak bardzo mnie rozpieszcza swoją cudowną aurą! Nie pamiętam,by było tak ciepło poprzedniego roku:)
Jest cudnie,naprawdę jest cudnie:) Jesień to moja ulubiona pora roku.
Niby uwielbiam lato,słońce,upały, ale jednak jesień mnie urzeka mocniej i bardziej. Wyciskam z niej więcej energii,pozytywów, natchnienia i radości:)
Pracowałam teraz na zimowym obrazkiem,taki urokliwy,ptaszkowy:)
Niedawno także zakupiłam wiele zimowo-aniołkowych serwetek,także świątecznych i wiecie co?
Już doczekać się nie mogę Świąt!
Lecz zanim Mikołaj,to jeszcze dynie,duchy i strachy:)))
całuję!
wtorek, 22 października 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Do Świtą jeszcze troszkę - na szczęście! Ale ptaszki urocze :)
Jesień jest w tym roku niesamowita! Nacieszyć się tym słońcem nie mogę :)
Uroczy i śliczny obrazek! ;-)) Również tegoroczna jesień zaurocza mnie aurą i niestety tez juz dwa razy grypisko mnie rozłożyło ;-)) Dużo zdrowia życzę ;-))
Cudowny ten obrazek z ptaszorami :)
Filomenko! Aż się uśmiechnęłam :) cieszę się, że wszystko w porządku. Tworzysz i twooorzysz:)))Widzę, że lubisz szyć. Mi również się zdarza, ale jak robię to za długo, to mogę się nieźle wkurzyć:P Nie to, co biżueria:)) Prawie zawsze i chęć, i cierpliwość się znajdzie :) Buźka!
Prześlij komentarz