Rozłożyło mnie przeziębienie.
Nie znoszę tego uczucia,bo nie mam na nic siły, ciągle bym leżała i spała,ale jak tu leżeć i spać, kiedy wokół biegają moje królewny?:) Się nie da.
Więc zaciskam zębolki i czekam, aż grypsko minie. W końcu kiedyś musi:))
Skończyłam wieszaczek dla córek do pokoiku i świecznik bożonarodzeniowy, ale nie zdjęć jeszcze nie zrobiłam, pokażę następnym razem:)
Pudełko- kubek na świece już jest:
Oczywiście niebieskie:))
ściskam Was,
chora Fila:(
sobota, 24 listopada 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Bardzo ładne :)
Pudełko bardzo ładne,z jakiego materiału powstało?
Zdrowia życzę! Pudełko bardzo estetyczne, wypełnione świecuchami musi byc mega klimatyczne :)
Bardzo podoba mi się Twój pojemniczek. I kolorystyka i wykonanie cudne.
Prześlij komentarz