Jutro mija termin:)
No może wreszcie się zacznie co??? :)
Bilbko dziś dostał zapalenia ucha,wpadło mu coś na spacerze i było wycie na pół podwórka.
Pojechaliśmy do weterynarza i psiakowi pod narkozą czyścił ucho.Biedak, leży teraz ledwo przytomny (szczerze mówiąc wygląda jak po niezłej imprezie) na legowisku, jęzor mu wystaje i nic nie kojarzy, kochana moja psinka.
to zdjęcie zdrowego Bilba (chorego nie, bo aż żal patrzeć):
Najważniejsze, że już wszystko jest ok, a ja mogę rodzić hihi:)
TYLKO KIEDY TO WRESZCIE NASTĄPI???
sobota, 24 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Dziekuję za odwiedziny w moich progach. Trzymam kciuki za poród. A może to już?
Życze wszystkiego dobrego i będe wpadac z wizytą
pozdrawiam Dorota
Czyli wciąż nieustająco trzymam kciuki i zapraszam na moje pozostałe blogi w wolnych chwilach
www.domilkowy-domek.blogspot.com
www.galeria-mili.blogspot.com
Ja dojrzalam się, ze masz jeszcze też jednego bloga takiego do poczytania- chętnie tam w wolnej chwili wpadnę i podelektuję sie Twoimi wierszami, tekstami
Dorota
dziecinka się nie spieszy, bo jej tam dobrze :p
a swoją drogą - masz ślicznego pupila :)
Prześlij komentarz