sobota, 24 listopada 2012

Niebieskie pudełko na świece

Rozłożyło mnie przeziębienie.
Nie znoszę tego uczucia,bo nie mam na nic siły, ciągle bym leżała i spała,ale jak tu leżeć i spać, kiedy wokół biegają moje królewny?:) Się nie da.
Więc zaciskam zębolki i czekam, aż grypsko minie. W końcu kiedyś musi:))
Skończyłam wieszaczek dla córek do pokoiku i świecznik bożonarodzeniowy, ale nie zdjęć jeszcze nie zrobiłam, pokażę następnym razem:)
Pudełko- kubek na świece już jest:
Oczywiście niebieskie:))

ściskam Was,
chora Fila:(

wtorek, 13 listopada 2012

Serce

Już połowa listopada!
Im bliżej końca roku, tym dni jakoś szybciej pędzą, macie takie samo wrażenie?

Wczoraj ukończyłam bożonarodzeniowe serce- to dość grube wyciosane drewno ozdobione dekupażem:)


Robiłam też sutaszowe kolczyki, ale nie wyszły ładnie, muszę jeszcze wiele się nauczyć.

Chciałabym, by zrobiło się już zimno. Pewnie, pięknie jest,nie pada, mogę szaleć z dziewczynkami na dworze,ale zaczyna mi brakować  prawdziwej listopadowej aury. Mam nadzieję,że śnieg pojawi się w grudniu. Co roku jak dziecko marzę o białej aurze na święta, mimo iż wiem,że kimat robi swoje i Boże Narodzenie mamy jesienne coraz częściej.Choć pamiętam pewną zimę w roku 2005, kiedy to mój mąż pojawił się w moim życiu. To była zima! Dochodziło do minus 30 stopni:) Owszem,taka temperatura to była przesada,ale ile śniegu napadało!:) Chodziliśmy wieczorami po pruszkowskim parku wygłupiając się jak dzieci dopóki nosy nam prawie nie poodpadały z mrozu:)
Ale ileż było w tym uroku:))))

Boże Narodzenie to każdego roku powrót do dzieciństwa, oczekuje się tych dni z podnieceniem, uniesieniem, radością- taką właśnie dziecięcą,czystą:)
Mam nadzieję,że ta cząstka dziecka zostanie we mnie zawsze:)

Kochane, pozdrawiam Was ciepło:)

wtorek, 6 listopada 2012

Manufaktura aniołków i serducho w niebieskościach:)

Ostatnich kilka wieczorów poświęciłam na szycie bożonarodzeniowych aniołków.
Ja wiem,wiem,że to dopiero początek listopada,ale mam jeszcze mnóstwo pracy przed świętami.
Będę mieć zamówienia na obrazki anielskiew decoupage (co roku, to wspaniałe:)), poza tym jeszcze obiecałam sobie zrobić świeczniki  i podstawki na stół wigilijny oraz kubek na świece do kuchni- ostatnimi czasy często mamy awarie prądu, a świec to nie miałam prawie wcale- więc zakupiłam teraz porządny zapas klasycznch świec, tyle że brakowało mi jakiegoś ładnego pojemnika.Będzie zatem!:)


Aniołeczki mają około 20cm wielkości:)

A to poczynione decoupagem serducho do kuchni- oczywiście z kolorem niebieskim:)






Szkoda,że doba ma tylko 24h...:)))
ściskam!

czwartek, 1 listopada 2012

Mój sutasz, kucyki i serca:)

Moje pierwsze kolczyki sutaszowe, mówiłam,że mnie wciągnęło:)))
Uczę się, mam nadzieję,że przy dziesiątej parze wyjdzie mi ładnie:)





Miałam również chwilę na rozpoczęcie pracy nad drobiazgami do pokoju córek, to są małe (około 10cm) kucyki. Do kompletu maluję wieszaczek:)



A te duże (około 30cm) serca w zieleni zawisną w oknach w salonie:)




Popołudniowe plany wyjazdu na cmentarz pokrzyżowała niestety pogoda-późnym popołudniem zaczęło mocno padać,mam nadzieję, że jutro uda się nam pojechać, a dziewczynki zobaczą setki świec:)

Pozdrawiam Was ciepło:))
 
Copyright 2012 Uroczysko Filomenki. Powered by Blogger
Blogger by Blogger Templates and Images by Wpthemescreator
Personal Blogger Templates