Wczoraj wieczorem udało mi się "wydziubać" kilka par czarnych kolczyków,w ruch poszły owale onyksowe,kule marmurowe i lawa wulkaniczna:
Dziś Lenka była zbyt absorbująca, bym mogła na dłużej przysiąść do pracy, ale poranne wizyty u lekarzy potwierdziły, że córa zdrowa i silna:)
Teraz łapię czas dla siebie, swoją oazkę, chwilunię tylko i wyłącznie dla mnie.
Radio wyciszyłam, z mojego ulubionego kubka paruje dobra, choć bardzo lekka, czarna herbata, a ja mogę skupić się na sobie:)
Wiaterek o przecudownym zapachu wpada przez lekko uchylone okno, mąż obok dłubie coś przy komputerze...wspaniałe chwile, bezcenne:)
Miłego wieczoru Moje Drogie, Moi Drodzy:)
sobota, 11 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
http://zebyniezwariowac.blogspot.com/2010/09/wyniki-candy.html
zapraszam :)
Prześlij komentarz