Zaklinam wiosnę kolorowymi kolczykami:)
Masa perłowa i naturalne, hodowlane perełki:
Są tak pozytywne ( choć sądzę, że nie mogę tak określić kolczyków,ale co tam, wiecie o co mi chodzi:)), wesołe! W sam raz na nadchodzącą wiosnę. Sama także się pokusiłam na jedną parę, którą dodatkowo wykonałam:)
A to słoneczne frywolitki,radosne, leciutkie jak wiosenny ciepły wiaterek:)
A na koniec ostatnie filcówki w tym sezonie (pozostała wełna poczeka aż do jesieni:)):
Dzisiejszy nadmiar pozytywnej energii mam zamiar spożytkować w kuchni piekąc ciasteczka:)
Za oknem- bajka! Śniegu nie ma, słońce świeciło przepięknie, powietrze rześkie....chcę wiosny!
Tym bardziej, że Calineczka od jutra będzie wożona już spacerówką- jest stanowczo już na nią za...długa:))
A kiedy sporządziłam listę spraw, które muszę załatwić (patrz urzędy, rozliczenia), zrobić do sklepu, to cieszę się, że nadchodzą cieplejsze i dłuższe dni (patrz coraz więcej energii), bo kiedy ja tego wszystkiego dokonam???:)
Miłej niedzieli Mili Moi:)
niedziela, 6 lutego 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarze:
oh tak! dziś przepiękna pogoda była :) cudnie słoneczko się pokazywało i ciepło! oj mam nadzieję, że wiosna coraz bliżej :) a kolczyki przecudne! takie radosne :))
pozdrawiam!
Cudownie wiosną zapachniało patrząc na Twoje cudniaste kolczyki!!!
Piękne te biżutki,mają niespotykane wzory:)pzdr serdecznie
Prześliczne i takie wiosenne:)
Ciepło Cię pozdrawiam i dziękuję z serca za odwiedzinki na blogu:)Posyłam uściski i buziaczki:)
śliczne robisz ozdoby..kolorowe i takie wesołe..
Co za piękne kolczyki, jak pani to robi:)Niema coobijać w bawełne: niekażdy tak potrafi.www.ewarthome.blogspot.com
Prześlij komentarz