Znów śnieg za oknem, więc zaklinam znów wiosenkę kolorowymi naszyjnikami:
Sorbetowe kolczyki z naturalnego korala (kojarzą mi się ewidentnie z lodami owocowymi, lato ach lato...:))
Oczywiście nie zabrakło dziś dwóch pandorek:) Tym razem jednokolorowych, na zamówienie, ale są także dostępne w sklepie.
Szklane duże kule na duuużych biglach-rybkach:
Dziś wstąpiłam po kilka drobiazgów do pasmanterii, a wyszłam z dużą ilością kwiatowego materiału. Nie mogłam się oprzeć, mało tego! Nie mam pojęcia, co z niego uszyję ( jak macie jakiś pomysł,czekam!!:)), ale na pewno coś wymyślę, bo jest piękny:
Ostatnimi dniami coraz więcej czasu spędzam w kuchni-kilka dni temu wyszło tak:
Cynamonowe, maślane oraz korzenne kruche ciasteczka-do kawki- jak znalazł!
Wczoraj zrobiłam brzoskwinie w cieście francuskim-cały talerz i już nie ma:) Bo my z mężulem lubimy słodkie:) Nawet za cenę dodatkowego centymetra w talii-cóż, uważam,że życie jest za piękne i krótkie,żeby tracić czas na dietach i nie jeść tych wszystkich cudowności:)
Na koniec moja Calineczka, ona tak szybko rośnie!:)6,5 miesiąca minęło w mgnieniu oka!
Tak się cieszę,że mogę codziennie patrzeć, jak się bawi, uśmiecha,uczy nowego!
Jakby ktoś teraz powiedział-wróć do pracy-nie, nie, nie i jeszcze raz nie:)
To najpiękniejszy czas w moim życiu, chcę go przeżywać jak najdłużej:)
czwartek, 17 lutego 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
super te Twoje kolorowe pocieszycielskie biżu :)) chcę wiosny!
ciasteczka wyglądają przepysznie :) (nieśmiało proszę o przepis^^)
ale najsłodsza malutka ^^
Mmm brzoskwinie w ciescie francuskim!:) Mniam! Ale u Ciebie wiosennie kolorowo, korale i kolczyki piękne. I sie dokształciłam, bo nnie wiedziałam że te bransoletki nazywają się pandorki:) Super! Pozdrawiam:)
Wspaniałe naszyjniki a ta niebieska bransoletka cudna!!! Ciasteczka wyglądają baardzo apetycznie:))) A córcia urocza:))
Prześlij komentarz