Kochani Moi,
w moim życiu nastąpiły znów zmiany- zmieniłam pracę.
Na lepszą.Bliżej Domu.
Można pędzić codziennie bladym świtem do stolicy, zarabiać duże pieniądze,ale szybko zweryfikowałam swoje prawdziwe potrzeby.
Czułam się przytłoczona,nieszczęśliwa nie bywając w Domu, z Córkami, Mężem.
Brakowało mi codziennej krzątaniny,zwykłego siedzenia z dziećmi na dywanie i wygłupiania się.
Zrywałam się tuż po 5 rano,niedługo potem budziłam moje księżniczki-wracałam o 18:00 do Domu.
I na nic nie miałam siły.
Na rozmowę,zabawę,nie wspominając o ogarnięciu Domu,rękodziele! Książce! Dłuższej kąpieli!Spacerze z dziećmi!
I basta.
Postanowiłam,że ja tak dłużej nie mogę. Pieniądze nieważne. Dzieci ważniejsze.Ja ważniejsza.
I stało się-bo ja,jak się uprę na coś,to tak właśnie się stanie :)
I jestem szczęśliwa!
Życzę Wam również trafnych wyborów życiowych, możliwości naprawienia błędów,sprostowania ścieżki, by szła zgodnie z Wami, Waszymi pragnieniami i potrzebami.
To ogromnie ważne w życiu.
Ściskam Was mocno:)
Fila
poniedziałek, 1 czerwca 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
oj tak szczęście szczególnie rodziny najważniejsze :) gratuluje nowe pracy :)!
Prześlij komentarz