sobota, 31 października 2009

Haloween'owo

Późnym popołudniem po klatce biegały dzieciaki przebrane w potwory, kostuchy i strachy:) Nazbierały dużo słodyczy- jak dla mnie chociażby dla dzieci powinien ten dzień i święto być. To dla nich wielka frajda:)
Ale ile strachu najadły się  te stare konie- patrz ja- jak zajrzałam przez wizjer i ujrzałam Śmierć- bezcenne!:)

Bardzo nastrojowy dzień, mglisty i zimny, grzałam się  herbatą earl grey z miodem gryczanym- polecam! Nie dość, że zdrowe to smakuje wyśmienicie.
Dziś troszkę dekupażowałam ( wymyślam coraz to nowe neologizmy, to trochę przeraża:)) kolczyki:

Dopiero pierwsza warstwa lakieru, także za dni kilka dopiero będą gotowe.
Jesienne kolczyki, teraz fiolet jest w modzie, gdy ujrzałam ametysty w szufladce i kilka sztuk fioletowego marmuru- nie mogłam się oprzeć!

Dziś dokończyłam podstawki pod kubki:
Urokliwe i przypominają wiosenkę:)

Narobiłam zakupów, drewno, elementy na biżu, nie wiem, gdzie ja to wszystko zmieszczę! Mąż się śmieje, że potrzebujemy czwartego pokoju:)
Znalazłam też kilka urokliwych koronek, które idealnie będą się nadawać na ozdabianie deku:) Jedna w kolorze ecru, druga  pudrowego różu- przepiękne.

Otworzyłam balkon, wpadło cudownie pachnące powietrze- i tutaj ukłon do podwarszawskiej miejscowości, tutaj chociaż powietrze pachnie, na co mi Warszawka... wystarczyło mi spędzić w niej dwa popołudnia w tygodniu i już miałam dość:)
Nie dla mnie wielkomiejskość, snobizm i lanserka (uch, jak ja nie lubię tego ostatniego słowa! brr!).
Takie życie to płycizna, a jak się nie wypłynie na głębiny, to się nigdy nie poczuje prawdziwego życia sobie myślę.
Takie samo jest życie w wielkich korporacjach- dualizm życiowy pełną gębą. To też nie dla mnie.

Dla mnie cisza, spokój, wiaterek łaskoczący w stopy, szumiące drzewa,brak telewizora, czas na książki, swoje pasje. Czas na Dom. Jestem szczęśliwa do granic, gdy słyszę wracającego męża z pracy mówiącego- jak dobrze już być w domku...:)
Kura domowa pełną gębą!
a co!
a dobrze mi z tym i basta:)

0 komentarze:

 
Copyright 2012 Uroczysko Filomenki. Powered by Blogger
Blogger by Blogger Templates and Images by Wpthemescreator
Personal Blogger Templates