Co mogę polecić z niedawno obejrzanych?
Po pierwsze AUTOR WIDMO- Polański po raz kolejny mnie nie zawiódł! Każdą minutę filmu ogląda się łapczywie, aż do końcowych napisów.Obsada wspaniała- Pierce Brosnan oraz Evan McGregor.
Bohaterem filmu jest pisarz, który za pieniądze tworzy dla innych, oddając prawa do swego dzieła. Zostaje zaangażowany do napisania w imieniu byłego premiera Wielkiej Brytanii pamiętników. W trakcie prac nad książką, odkrywa sekrety, przez które znajduje się w śmiertelnym zagrożeniu...
I nic więcej nie napiszę, musicie to obejrzeć!
Oczywiście od razu nasuwa się dziwna zbieżność- niedawno były premier Wlk.Brytanii T. Blair wydał swoje pamiętniki...:)
Zwróciłam także szczególną uwagę (zawsze zwracam) na muzykę do filmu- wielce niepokojąca, intrygująca,tajemnicza,przerażająca. Przypomina mi nieco ścieżkę dźwiękową do Dziecka Rosemary, genialnego moim zdaniem dzieła Polańskiego.
Na uwagę zasługuje także rola Kim Cattral (znana z Seksu w wielkim mieście), która zagrała osobistą sekretarkę głównego bohatera.
Po drugie SECRETO DE SUS OJOS- Sekret jej oczu.
Przepiękny film argentyńsko-hiszpański opowiadający historię pewnego morderstwa, wokół którego rozgrywają się wątki poboczne, które okazują się wcale nie takie poboczne- historia wielkiej miłości oraz pięknej przyjaźni.
Film mocno porusza, wzrusza szczególnie opowiedziana miłość, nie tylko ta z wątku głównego, ale również ta z pobocznego, opowiedziana bez patosu hollywoodzkiego, którego nie znoszę.
Historia wygląda mniej więcej tak:
Benjamin, były argentyński agent federalny, znajduje się u kresu swojej kariery i jest udręczony sprawą z dawnych czasów - gwałtu i morderstwa na młodej kobiecie. Prawdziwe oblicze wydarzeń z przeszłości nigdy nie ujrzało światła dziennego, dlatego zaczyna odgrzebywać wspomnienia, a to doprowadza jednak do odkrycia zaskakujących faktów...
Film ma mocno zaskakujące zakończenie, a takie uwielbiam.
Oglądałam do ostatniej minuty z zachwytem.
Polecam!
A na koniec STARCIE TYTANÓW.
Prócz wielbionego przeze mnie Ralpha Fiennesa (genialny w Wichrowych Wzgórzach, Liście Shindlera,a ostatnio w Lektorze), która gra Hadesa oraz efektów specjalnych- nuuuuuuda, przyznam się,że w trakcie po prostu zasnęłam:)
Aktor grający główną rolę gra jakby połknął tyczkę, amator zagrałby lepiej, jestem przekonana. Jego granie mocno przyczyniło się do obniżenia oceny przeze mnie za produkcję.
Nie idźcie,nie oglądajcie, jeśli lubicie kino ambitniejsze, bo to z całą pewnością do takich nie należy:)
Oczywiście de gustibus et coloribus non est disputandum, więc to tylko moje osobiste zdanie:)
Do mocno przeze mnie polecanych filmów, które dość niedawno, bądź nieco dawniej oglądałam ( a są ich setki....) zaliczają się (te, które właśnie wpadły mi do głowy): Pachnidło, Lektor, Lekcja życia,Pianista, Bezsenność, Dracula w reżyserii F.Coppolli...,nie wspomnę o Ojcu Chrzestnym, Prawie Bronxu, Dawno temu w Ameryce, trylogii Tolkiena, Casyno, Oczy węża oraz wszystkich filmach, w których gra Anthony Hopkins- geniusz,nie aktor:)
Kto obejrzał chociażby Tytusa Andronikusa, Cienistą dolinę, Milczenie owiec, Hannibala,Czerwonego Smoka,Proces, Okruchy dnia, Picasso, Człowiek Słoń, Danton, Dzwonnik z Notre Dame....ech mogłabym wymieniać i wymieniać filmy z jego udziałem, staram się obejrzeć wszystkie, zostało mi jeszcze kilka:)
Rozpisałam się o filmach, co poradzę, kolejne moje hobby:)) Oddzielny blog mogłabym założyć, więc dobrze, że Lenka się zbudziła na karmienie!:)))))
Miłego wieczoru!
0 komentarze:
Prześlij komentarz