piątek, 17 czerwca 2011
Kolczyki zwiewne i postępy w przygotowaniach
Kolczyki zwiewne, powiewające jak letnie sukienki, które uwielbiam. Tego lata "uzbroiłam" się w ich, za dużą oczywiście, ilość:)
Jednakże nie wyobrażam sobie upalnych dni bez choćby jednej sukienki!
W tym roku spełniło się moje sukienkowe marzenie-w szafie znalazła się sukienka typu hippie-długa, bez pleców, w kolorowe maziaje- jednym słowem cudna!:)
Przygotowania do naszej wielkiej uroczystości nabrały tempa- suknia wybrana, miara zdjęta, buty zamówione,coś na głowę także, zaczęłam także robić dla siebie biżuterię- uchylę rąbka tajemnicy-to będą delikatne perełki ze Swarovskim- bransoletka oraz kolczyki.Zaproszenia także już wybrane, tak samo jak śliczne ozdoby na auto, mąż ubrany w całości, więc o niego jestem już spokojna. Pozostało wybranie kreacji dla naszej małej księżniczki i w zasadzie to prawie już wszystko:))
Jak się zabrałam do realizacji przygotowań, to poszło szybciej niż myślałam:)
Cieszę się na tę chwilę, będzie piękna, wiem to, czuję!aha, pytaliście kiedy ten dzień? W sierpniu:)))
Dzisiejszy dzień przeznaczyłam na porządki domowe, także w moim kąciku do pracy- czego to ja nie znalazłam do rękodzieła! Odnalazły się kolorowe wełenki do filcowania, mnóstwo cudeniek, z których na pewno zrobię pożytek:) Takie porządki lubię!
Życzę Wam miłego, słonecznego weekendu,
Wasza Filka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
pochwal się biżuterią ślubną jak już ją skończysz :)
Jak tu kolorowo i pięknie.... cieszę się, że dotarłam. :) Pozdrawiam!
Pieknie tu u Ciebie. Z przyjemnoscia bede zagladac:)
Prześlij komentarz