Pochmurno i deszczowo dziś u mnie, tak więc oto, co poczyniłam objadając się w międzyczasie pysznymi jabłkami (to znak rozpoznawczy tej ciąży:)):
Bransoletki ze szkła weneckiego,zakochałam się w tych niebieskościach:) Wypróbowałam do czerni- bosko!
Nieco Swarovskiego:
I na koniec nieco decoupage'u: talerze ozdobne do kuchni:
Każdy talerz jest ciekawą ściągawką, jakie wino do czego podawać:)) Talerze są o średnicy około 20cm.
A do swojej kuchni poczyniłam te oto zielone podkładki:
I tak mija dzień,pracowicie,dodając awarię zamrażarki,z którą od rana walczę i mam nadzieję na wygraną:)
ściskam Was!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Piękne bransoletki. W tej drugiej bardzo podobają mi sie kolory szkła weneckiego. ;-)
Prześlij komentarz