czwartek, 5 listopada 2009

Pracowity Leniuszek

Co za dzień, dwie kawy nie potrafiły postawić mnie na nogi...mżawka siąpi cały dzień, wczoraj wieczorem padał śnieg z deszczem, gdy wracałam od rodziców i tak mi się zamarzył snieżek...ech, na przyszły tydzień zapowiadają ocieplenie:(
Poję się dziś (prócz kawy rzecz jasna) herbatą z sokiem malinowym i walczę z leniem. Trudna walka, ale popołudnie okazało się zwycięskie:)
Aniołowa ciąg dalszy-suszy się w piekarniku, część już czeka na pomalowanie:

Są tak słodkie, aż lękam się je malować, by nie zepsuć...:)

A ta słodka rodzina aniołków to moja kolejna słabość do aniołowa:)
Jeszcze lakier i gotowy obrazek:)!

Goniaku, skończyłam ją wreszcie dla Ciebie:
 Mam nadzieję, że będziesz zadowolona, niech ona do końca tygodnia u mnie przesuszy:)




0 komentarze:

 
Copyright 2012 Uroczysko Filomenki. Powered by Blogger
Blogger by Blogger Templates and Images by Wpthemescreator
Personal Blogger Templates