Tatko dzielnie mi pomaga przed porodem, jest kochany:)
Przychodzi, aby wyjść z Bilbem na spacer, robi zakupy, obiady, pomaga ogarniać domek:)
Takiej pomocy to ze świeczką szukać!
Tak więc postanowiłam zrobić Tatkowi malutki prezencik-uszyłam Mu etui na okulary.
Jest z ciemnobrązowego sztruksu, a wewnątrz jest jasne płótno, mam nadzieję, że Mu się spodoba:)
Dodatkowo zaczytuję się w nowej literaturze:) Chcę się nieco podszkolić, aby po ogarnięciu się po porodzie, wrócić pełną parą do nowych tworów, które zamierzam propagować:)
Poradniki do decoupage'u są ciekawe, mają mnóstwo zdjęć i praktycznych porad, już widzę, że się przydadzą:)
A mi zostało 10 dzionków do terminu. Córeńka jak się spieszyła, to przestała, widocznie jej pod moim sercem po prostu dobrze:) Jednak po ostatniej wizycie u lekarza prowadzącego wiem, że wielkimi, naprawdę WIELKIMI krokami zbliża się Finał. I cieszę się bardzo. Bylebym dała radę:)
środa, 14 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz