Zrobiłam tylko kilka par kolczyków,nie mam kompletnie sił w taki upał, a podobno w przyszłym tygodniu ma być jeszcze gorzej....
Gdybym w ciąży nie była, na pewno skakałabym z radości, gdyż uwielbiam upały, ale w początku 39tc to nie jest już takie przyjemne:)
Letni prysznic, moczenie stópek, które niemiłosiernie puchną, w zimnej wodzie , duuuuużo wody i lniana lekuchna tuniczka- jakoś muszę sobie radzić:)
Czarne kolczyki z sieczki onyksu oraz kulki z korala:
Błękitne, jak sielanka na wsi...
Kryształkowe:
sobota, 10 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz