Witam Was w ten mżysty i szary dzionek:)
Pewnie jestem w ogromnej mniejszości, ale bardzo mi się ta dzisiejsza aura podoba, taka mazurska,więc cudna:)
W Domku cisza, Lenka śpi po karmieniu, a ja mogłam zasiąść do biżu i oto efekty:
Kolczyki z perełek hodowlanych:
Kropelkowe, romantyczne:
Ognista czerwień, idealna na jesień, zakochałam się w nich!Drewniane duże kule, a mniejsze marmurowe:
Lazurowy marmur:
Kolorowe kółeczka z naturalnej masy perłowej, cudnie się mienią w uchu:
A na koniec mój pierwszy raz -bransoletka metodą decoupage, tadammm:
Jeśli któraś z Was jest zainteresowana tymi biżutkami,piszcie na biuro@twojeulubione.pl.
Na dzień dzisiejszy to wszystko, no chyba że popołudnie będzie nadal tak anielsko spokojne tak przedpołudnie:)
Kto by pomyślał,że to już 6 tygodni minęło od porodu?
A oto my dwie,po porannym karmieniu:
Leneczka uśmiecha się już! Guga jak szalona, to najpiękniejsze dźwięki na świecie...:)
piątek, 10 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Perełki i czerwone- śliczności!:) Inne też, oczywiście, ale te jakoś najbardziej mi się podobają. A branzo bardzo udana:)
Mnie też czerwone najbardziej się podobają
Prześlij komentarz