Witam Was w tą cudną, złotą jesień:)
Zrobiło się tak złotawo-rdzawo-czerwono, park koło domu zasypany liśćmi, powietrze przesycone palonymi ogniskami-kocham taką jesień!
I w związku z tym wspomniałam sobie lato, szczególnie takie nad morzem:
Później zaś zajęłam się kolczykami:
Czyli piasek pustyni, jaspis dalmatyńczyk, agat:)
A na koniec zupełnie inne:
Jestem także gotowa już na wymiankę z Giną, przygotowałam komplet-kolczyki z bransoletką-czerń i srebro:)
Mam wielką nadzieję, że się spodoba:)
Spisałam sobie dziś, co mam do zrobienia na bieżąco do sklepu...o rany, ja chcę, by doba trwała 30h minimum! I tak Lenka daje mi pracować, anioł nie dziecko, mówię Wam:)
To właśnie moja dwuipółmiesięczna Córeńka, moja Calineczka:
Wracam do pracy, jest tyle do zrobienia:))))
Pozdrawiam Was!
czwartek, 14 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Piasek pustyni-lubię :D
śliczniutka dziewczyneczka :)
Prześlij komentarz